Intermed
Rozmaitości
Wtorek, 14 czerwca 2011 14:15

Talenty Małopolski na scenie "Piwnicy pod Baranami" (zdjęcia)

Tegoroczni laureaci nagrody "Talenty Małopolski": Bożena Krzysztofek z Krempach, Grzegorz Bodziony z Czarnego Dunajca, Natalia Wójcik z Raby Wyżnej i zespół Kabatinki z Szaflar wystąpili w krakowskiej "Piwnicy Pod Baranami".
Podczas niedzielnego koncertu laureatów XXIV Przeglądu Form Muzycznych i Tanecznych wręczono im statuetki "Talent Małopolski 2011". - Aby móc wystąpić w tym legendarnym i kultowym miejscu uczestnicy festiwalu musieli przejść przez jurorskie sito najpierw eliminacji okręgowych (odbyły się one w kwietniu w Nowym Targu - przyp. red.), gdzie spośród ponad 330 uczestników zakwalifikowano do etapu wojewódzkiego 15 młodych artystów i jeden zespół. W Zawoi w maju odbyły się finały wojewódzkie. Atmosfera była już naprawdę gorąca. Do kolejnego etapu przeszło 269 uczestników z całej Małopolski - wyjaśnia Agnieszka Zając, kierująca zespołem "Kabatinki" i dodaje: - O występie w krakowskiej Piwnicy pod Baranami marzy każdy początkujący artysta. To swego rodzaju przepustka na muzyczne salony.

"Talenty Małopolski 2011" to bodaj największa w regionie impreza kulturalna. Festiwal o formule konkursu przeznaczony jest dla dzieci i młodzieży zainteresowanych różnymi formami muzyki i tańca. Konkurs przeprowadzany jest w trzech kategoriach: soliści, duety oraz zespoły dla dwóch form: muzycznej oraz tanecznej.

- Zespół Kabatinki z Szaflar jest starszy niż jego obecni członkowie! Założyłam go 16 lat temu i tak śpiewamy co nam w duszy gra. Członkami zespołu są uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum w Szaflarach. Sekcje instrumentalną tworzy: Michał Gil - trąbka, Natalia Nędza - skrzypce, Anna Grońska i Anna Szczerba - flet poprzeczny, Agnieszka Szczerba - klawisze i 18 osób śpiewających - mówi Agnieszka Zając, która także gra na kilku instrumentach. Podczas koncertu towarzyszyła swojemu zespołowi na gitarze. - Scena w "Piwnicy" jest tak mała, że nie było miejsca na klawisze - mówi ze śmiechem.

- Występ na koncercie laureatów w Piwnicy pod Baranami to było naprawdę duże przeżycie. Jechaliśmy na koncert wsparci gronem rodziców, nauczycieli, dwóch dyrektorów i z błogosławieństwem wójta Stanisława Ślimaka. Ci którzy od lat bywają na tej imprezie wiedzą, że magia tego miejsca, wysoki poziom wykonawców, cudowna atmosfera koncertu sprawia, że publiczność wychodzi oczarowana. Wszyscy wykonawcy mówią zgodnie: jest zaszczytem tam być i tam występować - relacjonuje Agnieszka Zając.

Bożena Krzysztofek mieszka w Krempachach, jest uczennicą II LO w Nowym Targu im Św. Królowej Jadwigi. - Śpiewam od dziecka. W "zerówce" już zabierano mnie na przeglądy piosenek. Najczęściej był to Przegląd Piosenki "Od Podhala do Opola" w Łopusznej. Zawsze zdobywałam najwyższe miejsca. Kiedy już wyrosłam z takich konkursików pomyślałam, że muszę spróbować czegoś innego. W gimnazjum w Krempachach należałam do zespołu Blievers założonego przez pana Łukasza Izyka. W tym czasie zauważył mnie również pan Robert Cudzich. W końcu zdecydowałam się wziąć udział w Talentach Małopolski. Zależało mi bardzo, żeby jakoś się wybić, udowodnić, że śpiew to jest to, co kocham. W tym roku postanowiłam zaśpiewać, coś co zrobi wrażenie. Wybrałam repertuar Agnieszki Osieckiej oraz Kate Melua. Do poezji śpiewanej potrzebowałam "grajka", który będzie mi towarzyszył. Znalazłam Daniela Mrowce, absolwenta 2 LO, który bez wahania zgodził się na współpracę. W przygotowaniach pomogła nam bardzo pani Urszula Krauzowicz. Podczas ogłaszania wyników byłam zamyślona... Usłyszałam "Bożena Krzysztofek" i zrobiło mi się słabo. Potem ogarnęła mnie radość, byłam też zupełnie zaskoczona, ponieważ poziom był na prawdę wysoki. Udział w takim konkursie i bycie w tej grupie laureatów jest niesamowitym przeżyciem. Atmosfera za scena była cudowna, organizatorzy bardzo uprzejmi. Myślę, że to było moje minut na scenie i wykorzystałam je jak najlepiej potrafiłam. Koncert w Piwnicy pod Baranami to wielkie przeżycie. Na scenie czułam się jak ryba w wodzie. Śpiew daje mi nieocenioną, wielką satysfakcję - wyznaje Bożena.

Beatbox to umiejętność, którą zaprezentował na Talentach Małopolski 2011 Grzegorz Bodziony. Polega ona na tworzeniu dźwięków za pomocą narządów mowy (np. warg, języka, podniebienia, przepony). - Podstawa to perkusja (stopa, hi-hat, werbel), można do tego dokładać różne linie basowe, jak i skrecze czy rozmaite efekty - wyjaśnia Grzegorz, bardziej znany pod pseudonimem artystycznym Siaga,. Siedemnastolatek z Czarnego Dunajca, którego przygoda z human beatboxingiem zaczęła się w wieku 7 lat, gdy pierwszy raz usłyszał beatbox na płycie Paktofoniki. Ale ćwiczyć zaczął w 6 klasie podstawowej. Zaczynał od malutkich pokazów dla grona znajomych, potem przyszedł czas na pierwsze show na festynach, dyskotekach szkolnych. Wystąpił przed takimi artystami jak: O.S.T.R., Pezet, Fokus, Kasta, DonGuralEsko. - Współpracuję z wieloma raperami, na swoim koncie mam nagraną w zeszłym roku płytę "Untitled' wraz z W.L.O. Gdy naszedł mnie pomysł, by startować w Talentach Małopolski chciałem sprawdzić na jakim poziomie jest moja twórczość. Przed eliminacjami bardzo się stresowałem, chciałem by wszystko wyszło tak, jak sobie to wymyśliłem na treningach, co bardzo podsycało emocje. Poszło lepiej, niż myślałem, po tym jak zobaczyłem zainteresowanie jury nerwy opadły. Na luzie poszedłem na ogłoszenie wyników, jednak gdy zostały tylko trzy przepustki do finały już zwątpiłem w siebie. Zostałem wyczytany jako ostatni... Błyskawiczna zmiana samopoczucia. Czułem, że stać mnie na wiele. Myślę, że potwierdziłem to także w Zawoi. W poniedziałkowe popołudnie ze spokojem sprawdzałem listę Laureatów, widziałem że mało było osób wyróżniających się swoim repertuarem, pokazałem coś nowego, innego na scenie Talentów co zostało docenione - jestem jednym z 42 Laureatów nagrody głównej, mogłem uczestniczyć w koncercie dla Asi, która także pochodzi z Czarnego Dunajca, co też jest dla mnie wspaniałe, swoją pasją, miłością, jaką jest beatbox mogę pomagać ludziom, tym bardziej iż jest to znajoma osoba mojej rodzinie. Czuję się spełniony w tym konkursie, chciałbym rozwijać beatbox w Małopolsce, mam w planach prowadzenie warsztatów w Nowym Targu lub Zakopanem, przyjmę każdą pomoc wspierającą tę inicjatywę - sponsoring wody, sali ze sprzętem, rozgłoszenie przedsięwzięcia itp. Chętnie wystąpię na różnego rodzaju koncertach, otwarciach itd., jestem także otwarty na współpracę z muzykami chcę się rozwijać cały czas - deklaruje Siaga.

Koncert o którym wspomina Grzegorz to wydarzenie zaplanowane na 19 czerwca - także w "Piwnicy pod Baranami". Będzie to charytatywny koncert na rzecz Joanny Kosińskiej z Czarnego Dunajca. Dziewczyna wraz z licznym gronem swoich przyjaciół walczy o powrót do zdrowia po dramatycznych przeżyciach. Więcej na www.joannakosinska.blogspot.com

Zdjęcia z archiwów wykonawców oraz MOK w Nowym Targu

s/

źródło: Podhale24

Extra Trapez
Reklama
galeria zdjęć
komentarze
Reklama
Reklama
Intermed
Najczęściej czytane
    Reklama
    Reklama
    Mazda CX-60
    Pod naszym patronatem
    Partnerzy malopolskaonline.pl